Policjanci z Posterunku Policji w Przemęcie w styczniu br. w trakcie patrolu prowadzonego na trasie z Przemętu do Sączkowa zwrócili uwagę na rozrzucone nieopodal drogi kartony. Pakunki, jak się niebawem okazało nie były niczyją zgubą, a porzuconymi przez nieznanego sprawcę śmieciami. Z uwagi na porę nocną miejsce osobliwego znaleziska zostało zabezpieczone do następnego dnia.
Bardzo szybko okazało się, że na nielegalne składowisko natknęli się też pracownicy Urzędu Gminy w Przemęcie. Śmieci zostały uprzątnięte, a jednocześnie urzędnicy i policjanci bardzo dokładnie przyjrzeli się zawartości około dziesięciu kartonów.
Dzięki podjętym działaniom wytypowano potencjalnego sprawcę, którym okazał się 59-letni mieszkaniec gminy Śmigiel. Mężczyzna, który początkowo zaprzeczał, by miał jakikolwiek związek z porzuconymi śmieciami, finalnie przyznał się do ich wyrzucenia, tłumacząc, że zrobił to, ponieważ wysypisko na które jechał było nieczynne.
Za popełnione wykroczenie ukarany został 500-złotowym mandatem, dodatkowo musiał pokryć koszty związane z uprzątnięciem i przetransportowaniem śmieci na wysypisko. Mężczyzna podczas rozmowy z policjantami wyraził skruchę. Nie zmieniło to jednak faktu, że nieodpowiedzialna postawa i rażący brak dbałości o środowisko naturalne przełożyły się na łączną karę sięgającą niemal tysiąca złotych.
(Źródło: KPP Wolsztyn)