30 maja Prokurator Rejonowy w Wolsztynie postawił zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Wobec 33 - letniego mieszkańca Wielkiej Wsi zastosowano także dozór policji i poręczenie majątkowe.
28 maja w godzinach porannych funkcjonariusz wolsztyńskiej drogówki zatrzymał do kontroli kierującego Skodą mieszkańca Wielkiej Wsi. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu. Policjant zgodnie z procedurą, zatrzymał więc kierowcy prawo jazdy i poinformował go o skierowaniu do sądu wniosku o ukaranie.
Jeszcze tego samego dnia, późnym wieczorem pod domem funkcjonariusza pojawił się syn wspomnianego wcześniej nietrzeźwego kierowcy, w towarzystwie dwóch kolegów. Zachowanie mężczyzny wskazywało, że może on być pod wpływem alkoholu. Podczas rozmowy uderzył policjanta w twarz, po czym uciekł do samochodu i w pośpiechu odjechał. Policjant zgłosił ten fakt dyżurnemu KPP w Wolsztynie.
Następnego dnia policjanci podjęli próbę zatrzymania mężczyzny. Podczas przeszukania jego posesji zauważyli, że ten ucieka w kierunku pola. Kiedy uciekinier zniknął z pola widzenia policjantów Ci rozpoczęli penetrację. Po kilku minutach udało się odnaleźć uciekiniera ukrywającego się w koronie drzewa. Twierdził on, że wdrapał się na drzewo ponieważ zajmuje się zbiorem rosnących tam owoców. Funkcjonariusze nie musieli na szczęście długo namawiać zwinnego 33 - latka na to by zszedł na ziemię.
Policjanci zatrzymali go i doprowadzili do policyjnego aresztu. Jak się okazało, zatrzymany miał w organizmie około 2 promile alkoholu. Następnego dnia mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego. Co prawda mieszkaniec Wielkiej Wsi odmówił składania wyjaśnień ale zebrany w sprawie materiał może przesądzić o karze jaka mu grozi. W tym przypadku jest to nawet 3 lata pozbawienia wolności.
(Iks)