Na początku swojego wystąpienia dyrektor SPZOZ w Wolsztynie, Tadeusz Tofel, podziękował m.in. Zarządowi Powiatu Wolsztyńskiego za wsparcie szpitala zarówno w ubiegłym jak i tym roku.
- Rok 2017 był niezwykle trudny. Realizowaliśmy inwestycje oraz wszelkie kontrakty medyczne. To wszystko odbywało się w ciągłych zmianach - mówił dyrektor SPZOZ.
Dyrektor wspomniał m. in. o budowie nowoczesnego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, który ma powstać w budynku “F” i drodze do dofinansowania na ten cel.
- 15 czerwca w Departamencie Funduszy Europejskich podpisałem umowę, dzięki której mamy zapewnione finansowanie w wysokości trzech milionów stu osiemniesięciu ośmiu tysięcy złotych. Mamy projekt a przed nami jego realizacja. Niebawem zmierzymy się również z tematem kadr i organizacji tego oddziału. Szpital z SOR - em staje się szpitalem pierwszoligowym, trafia do systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego i traktowany jest na innym poziomie - zaznaczył Tadeusz Tofel, jednocześnie podkreślając w odpowiedzi na obawy radnego Antoniego Janika, że na SOR - ze będą lekarze. Przy okazji dyrektor SPZOZ wyjaśnił radnemu różnicę między Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym a Izbą Przyjęć.
Tadeusz Tofel odniósł się również do zarzutów radnego Janika, który 4 czerwca uczestniczył w posiedzeniu Rady Społecznej Szpitala, po której obradach uczestnicy mieli okazję zobaczyć stan zaawansowania prac w starej części szpitala. Radny nie mógł oprzeć się wrażeniu, że przedstawione zostało to w taki sposób, by niewiele zobaczyć a jednocześnie osiągnąć wrażenie, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Antoni Janik zapytał nawet oficjalnie, kiedy dowiemy się prawdy o sytuacji w zakresie przygotowania starej części szpitala do wymogów obowiązującego rozporządzenia.
- Obecnie sytuacja wygląda tak, jakby to wszystko było ukrywane a informacje były przedstawiane tak byśmy jako radni i organ nadzoru oraz kontroli wiedzieli na ten temat możliwie jak najmniej - mówił Janik.
Dyrektor Tadeusz Tofel odpowiadając na rewelacje przedstawione przez radnego przytoczył przykład budynku “A” przystosowanego dla potrzeb rehabilitacji.
- Na dwóch piętrach dokonaliśmy istotnych modernizacji by na tym oddziale obsługiwać zwiększoną liczbę pacjentów. Tam gdzie kiedyś był OIOM teraz są w pełni wyposażone sale ćwiczeniowe. Szpital poniósł wydatek rzędu dwustu tysięcy złotych na zakup sprzętu. Oddział świadczy wysoki poziom leczenia czego dowodem jest zadowolenie pacjentów i kolejka chętnych do leczenia na tym właśnie oddziale. - mówił Tofel
Kolejnym przykładem przytoczonym przez dyrektora SPZOZ była sytuacja budynku “B”, w którym znajdują się oddziały pediatrii i ginekologii. Jak mówi dyrektor - rozmowy z ordynatorami tych oddziałów nie należały do łatwych jednak doszliśmy do porozumienia. Mamy już gotowy projekt a koszt modernizacji według wstępnego kosztorysu wyniesie milion dwieście tysięcy złotych na każde z dwóch pięter.
Ponadto dyrektor podkreślił, że mimo częstych kontroli ze strony sanepidu, tak wojewódzkiego jak i powiatowego, wszystkie pomieszczenia w szpitalu dopuszczane są do udzielania świadczeń.
Kolejnym tematem, nad którym pochylił się Tadeusz Tofel była liczba lekarzy zatrudnionych w wolsztyńskim szpitalu. Jak relacjonuje, w szpitalu na etatach zatrudnionych jest 22 lekarzy. Poza tym szpital ma 81 podpisanych umów kontraktowych z lekarzami oraz 7 zleceń.
Do dyrektora napływają również pytania dotyczące umów szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Chcę państwa zapewnić, że szpital ma aktywne wszystkie umowy z NFZ - em. Za minione 5 miesięcy mamy wykonanie ryczałtu na poziomie ponad 100% co oznacza, że najprawdopodobniej NFZ we wrześniu nie zmieni nam wysokości tego ryczałtu. Możecie być państwo spokojni, ponieważ nie ma takiego zagrożenia, że nagle jakiś kontrakt przestanie być realizowany - zapewniał Tofel
Na koniec swojego wystąpienia dyrektor Tadeusz Tofel powiedział, iż z ankiet prowadzonych przez szpital wynika, że wszystkie oddziały są na poziomie ponad 90% satysfakcji i zadowolenia.
Chwilę po wystąpieniu dyrektora SPZOZ, głos zabrał radny Antoni Janik, który zgłosił wniosek o wykupienie weksla, jego zdaniem zagrażajacego szpitalowi oraz o skierowanie możliwych do przesunięcia środków inwestycyjnych na wsparcie prac dostosowawczych szpitala.
- Gdyby nadwyżki budżetowe z czterech lat były kierowane na ten cel, szpital nie musiałby brać kredytu ani weksla - mówił radny Janik
W odpowiedzi na wniosek radnego głos zabrał starosta wolsztyński.
- W powiecie wolsztyńskim funkcjonuje nie tylko szpital. Środki z nadwyżki budżetowej przeznaczane są m.in. na remonty szkół czy dróg - odpowiedział Janusz Frąckowiak
Szczegóły w materiałach wideo, do których obejrzenia serdecznie zachęcamy.
(Iks / wideo: Koper)