Pomysł Połączenia klas pojawił się z powodu niewystarczającej liczby dzieci.
- Jeżeli stosujemy jakieś zasady to identyczne dla wszystkich szkół. Mamy już klasy 31 - osobowe. W rozmowie z rodzicami powiedziałam, że jeżeli znajdą się dodatkowe dzieci. A w wakacje to możliwe bo takie ruchy są dokonywane często, to te klasy nie będą łączone - mówiła wójt gminy Przemęt, Dorota Gorzelniak.
Zdaniem wójta gminy, z decyzją o ewentualnym łączeniu lub dzieleniu klas należy zaczekać do końca wakacji, kiedy to będzie pewność ile dzieci rozpocznie naukę w tych klasach wraz z nowym rokiem szkolnym.
- Ja jestem otwarta na różne rozwiązania, jednak nie może być tak, że w czwartej klasie szkoły w Kaszczorze w tym roku było 31 dzieci a w Mochach z jakiegoś powodu taka sytuacja nie ma mieć prawa bytu - podkreśliła Dorota Gorzelniak.
(Iks / foto, wideo: Julka)