Zgłoszenie, o którym mowa wpłynęło do wolsztyńskiej jednostki policji w niedzielę (29 lipca) o godzinie 23:11. Zgłaszająca kobieta relacjonował, że kwadrans po rozmowie telefonicznej z matką, kiedy próbowała się z nią powtórnie skontaktować ta nie odbierała już telefonu.
Dyżurny zadecydował o wysłaniu na miejsce patrolu prewencji, który po przybyciu pod wskazany adres potwierdził zgłoszenie i wezwał straż pożarną.
Strażacy, którzy na miejscu pojawili się już kilka minut później zauważyli, że drzwi balkonowe do mieszkania kobiety, z którą nie sposób było się skontaktować są lekko uchylone. Przy pomocy drabiny weszli na pierwsze piętro budynku a następnie dostali się do mieszkania. Jak się okazało kobieta spała i nie groziło jej żadne niebezpieczeństwo.
Prawdziwie kuriozalna w tej sytuacji okazała się agresywna postawa sąsiadów, którzy nie szczędzili przykrych słów pod adresem służb za robienie hałasu podczas wykonywanych czynności.
Zdjęcie dzięki uprzejmości wolsztyn112. Po więcej zdjęć zapraszamy tutaj.
(Iks / foto: wolsztyn112)