TworzymyGłos Regionu

reklama

Gmina przestanie dowozić dzieci z Radomyśla?

Poniedziałek, 18 grudnia 2017 o 15:31, aktualizacja Poniedziałek, 18 grudnia 2017 o 16:50, autor: 19
Gmina przestanie dowozić dzieci z Radomyśla?

  Na poprzedniej sesji Rady Miejskiej we Wschowie stanął problem dowozu dzieci z Radomyśla do Szkoły Podstawowej w Lginiu. Rodzice dzieci, które pomimo zamieszkania w gminie Wijewo dojeżdżają do lgińskiej szkoły, o tym fakcie dowiedzieli się przez przypadek i o pomoc zwrócili się do radnych.

Radomyśl to niewielka miejscowość pomiędzy Lginiem a Wijewem, która administracyjnie należy już do gminy Wijewo i województwa wielkopolskiego. Jednak mimo to od kilkudziesięciu lat dzieci z tej miejscowości do szkoły podstawowej uczęszczają w Lginiu, a dowóz zapewnia im gmina Wschowa. Pod koniec listopada rodzicie tych dzieci dowiedzieli się od swojego sąsiada, że w przyszłym roku najprawdopodobniej to się skończy, bo gmina zamierza zaprzestać dowozu. Informacja wypłynęła dlatego, że mieszkaniec, którego starsze dziecko uczęszcza do gimnazjum we Wschowie, został zawiadomiony, że od stycznia gimbus do Radomyśla najprawdopodobniej nie będzie już dojeżdżał, a co za tym idzie dojazd stracą również uczniowie szkoły podstawowej. Na sesji problem przedstawiała Marta Brenienek, przedstawicielka Rady Rodziców.

- Pozwoliliśmy sobie wystosować do państwa radnych pismo z prośba o przedyskutowanie tematu organizacji przetargu na dowóz dzieci do szkół podstawowych, ponieważ do chwili obecnej żadnej z rodziców dzieci z Radomyśla nie otrzymał oficjalnej informacji w tej sprawie. Stąd nasza prośba o wcześniejsze poruszenie tej kwestii i ustosunkowanie się radnych do naszego problemu – mówiła pani Marta. – Dzieci z Radomyśla tak naprawdę od lat 60. uczęszczają do szkoły w Lginiu i nikt do tej pory nie robił z tego tytułu problemu. Wiem, że może być to argument trochę miękki, ale prócz tego, że tak było zawsze widzimy ekonomiczne plusy uczęszczania dzieci z Radomyśla do szkoły w Lginiu. Za nimi do szkoły przychodzi subwencja oświatowa, która w tym roku wyniosła 115 tysięcy złotych co znacząco przewyższa koszty dojazdu.

Przedstawicielom rodziców obecnym na sesji odpowiedzi udzielił wiceburmistrz Miłosz Czopek, który przekazywał, że co prawda do kasy gminy wpływa subwencja, jednak gmina do nauki dzieci z Radomyśla dołożyła kolejne 115 tysięcy złotych. Gmina zwróciła się również do wójta Wijewa, czy sąsiednia gmina opłaciła by dojazdy uczniów, chodzi tu o koszt ok. 8 tysięcy złotych. Zdaniem wiceburmistrza radni w formie uchwały mogą zawsze podjąć decyzję o dowozie dzieci z Radomyśla. Zarówno radni jaki rodzicie nie chcieli zgodzić twierdzeniem, że koszty utrzymania szkoły zmaleją gdy nie będą do niej uczęszczać dzieci z Radomyśla. Fakt, że to rada w formie uchwały decyduje o dowozach dzieci zdziwiła natomiast Krzysztofa Grabkę.

- Panie wiceburmistrzu czy mógłby pan doprecyzować o jakiej uchwale Rady Miejskiej mówi pan, kiedy myśli, że to radni mogliby rozwiązać tę sprawę? Jakiej treści to miałaby być uchwała? – dopytywał radny.

Przez moment dyskusja toczyła się w sprawie hipotetycznej uchwały opisującej dowozy uczniów w gminie Wschowa. Uchwały, której do pory nigdy nie podejmowano, ponieważ dowozy zlecane były w formie przetargów. Na zakończenie Krzysztof Grabka wyraził powątpiewanie w to, czy przypadkiem rezygnując z subwencji gmina nie straci więcej, niż dowożąc dzieci z Radomyśla. Nie wiadomo bowiem jak taka decyzja wpłynie na organizację pracy szkoły, czy zmniejszy się np. liczba oddziałów, a co za tym idzie koszty utrzymania szkoły. Radny, razem z radnym Łukaszem Tkaczem, pytał czy aby czasem nie okaże się, że dodatkowe 115 tysięcy subwencji oświatowej nie jest zyskiem gminy. Głos w dyskusji zabrała również radna Emanuela Stanek-Juśkiewicz.

- Nie wiem co powiedzieć panie radny. Rozmawialiśmy na komisji budżetu o kosztach jakie tylko w czterech miesiącach tego roku ponieśliśmy jako gmina związanych z oświatą. Milion dwieście tysięcy. Myślę, że tutaj nic więcej nas jako gminy nie spotkało – mówiła radna.

Na pytanie jaki to ma związek ze sprawą radna odpowiedziała.

- Jak to co ma? Przecież mamy swoje dzieci.

Radnej udzielano wyjaśnień, że właśnie nie wiedząc czy dodatkowa subwencja będzie większą korzyścią dla gminy niż kosztem dowóz dzieci trudno podjąć aktualnie jakąkolwiek decyzję. Na zakończenie wiceburmistrz Miłosz Czopek pytał rodziców czy jeżeli gmina nie będzie dowozić dzieci do Lginia, to oni sami będą je dowozić. Zapraszamy do relacji wideo z całej dyskusji.

(olek)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (19)

avatar

avatar
~Mama
18.12.2017 16:06

Gmina uparcie dąży do tego aby w końcu tę szkołę zlikwidować.

avatar
~Szlag mnie trafia
18.12.2017 16:33

Tego już się nie da czytać. Piszcie o wszystkim byle nie o tej władzy przeciwnej wszystkiemu. Gdyby członkowie władzy mieli swoje dzieci to rozumieliby rodziców.

avatar
~Adaś
18.12.2017 17:20

Trudno wywnioskować , że tym razem polityka jest narzędziem cięcia finansów czego skutkiem będzie wycofanie z linii finansowania dojazdów do szkoły Lgiń dzieci z Radomyśla . Burmistrz ma trochę racji , że gmina ościenna musi zadbać o swoich i Ona powinna zabezpieczyć obowiązkowy transport dzieci do szkoły administracyjnie do rejonu. Jeśli rodzic ma takowe prawo wyboru ....... to oczywiście TAK ale za czyje teraz , którego podatnika ? Sprawa jest w toku i oczywiście dla dobra historii ( ponoć od wojny tak było?) za zgodą władz z g. Wijewo ( dopłaty) temat powinien byłby się zakończyć w 5 min. z podaniem ręki. Niby prosta sprawa, do omówienia na "telefon" a jednak progi administracyjne "zrobiły " z tego Sesję i "stracony czas" dla radnych . Radni powinni decydować i uchwalać strategię prac dla Urzędu Gminy i tylko rozliczać służbowych za ich wykonanie ze skutkiem "rygoru" .......... a "bilon" , co najwyżej poziom kierownika wydziału . Dla tych jedenaściorga dzieci ( rodziców) jest to z pewnością utrudnienie ale w skali Gminy ten "ciężar" dojazdu nie ruszy wskazówki dramaturgi troski o nie. Adaś

avatar
~Z Wijewa
18.12.2017 18:04

Trochę jestem zaskoczony, że tyle dzieci z naszej gminy uczęszcza do szkoły w Lginiu. dlaczego Gmina Wijewo ma dopłacać do dowozu uczniów do Lginia, jeśli subwencję za uczniów zabiera Lgiń/Wschowa? Myślę, że najwyższy czas, aby dzieci z Radomyśla uczęszczały do szkół w Brennie /Wijewie. Miejsca jest sporo, dla gminy wyszłoby to z pożytkiem. Z pewnością byłaby to niedobra decyzja dla szkoły w Lginiu.

avatar
~michaś
19.12.2017 08:16

Subwencja tylko pozwala na pokrycie kosztu edukacji uczniów, na dojazdy gmina Wschowa płaci z własnej kieszeni.

avatar
~Dgh
18.12.2017 18:28

Do z Wijewa, z tym miejscem to bym trochę podyskutowala.A moze są inne czynniki, które maja wpływ na wybór tej właśnie szkoły.

avatar
~Z Wijewa
18.12.2017 18:57

Jeśli chodzi o miejsce w naszych szkołach, to po reformie oświaty (likwidacja gimnazjum) nie ma o czym dyskutować. Czynników na wybór szkoły Lginiu jest zapewne kilka. jednak bez uczniów Z Radomyśla trudniej walczyć o utrzymanie tej placówki. Myślę, że również szkoły w Wijewie i Brennie powinny pomyśleć o swojej egzystencji, "powalczyć" i przekonać rodziców z Radomyśla o korzyściach płynących ze zmiany placówki, dwie szkoły odnowione i z salami gimnastycznymi, przede wszystkim wpłynęłoby to pozytywnie na integrację naszych wsi. A autobus szkolny z Wijewa i tak jeździ do Radomyśla.... I jeździć będzie....

avatar
~xxxxx
18.12.2017 20:15

Emanueli brak kultury ! ale pewne cechy są nabyte ale szkoda że te złe bo z domu były bardzo dobre! Mieciu nie da wam ani grosza tylko powie jak chcecie to dajcie dzieci do Wijewa! a zresztą z jakiej racji by miał dać wam kasę|????

avatar
~michaś
19.12.2017 08:27

Subwencja oświatowa ma pokryć z założenia wyłącznie koszty edukacji, a nie dowozu dzieci ze szkoły. Niezależnie gdzie dzieci będą się uczyły, to edukacja będzie finansowana z pieniędzy rządowych. Jednak dojazd ma zapewnić gmina (lub powiat w przypadku liceum). A gminy powinny dbać przede wszystkim o dobro swoich mieszkańców, więc powinny finansować dojazd młodym mieszkańcom do szkół. Jak widać do tej pory gmina Wijewo nie interesowała się dziećmi z Radomyśla, a i po co skoro gmina Wschowa ponosiła za nią koszty. Niech gmina Wijewo stanie na wysokości zadania i zajmie się w końcu swoimi dziećmi, a zrzuca swoje obowiązki na innych!

avatar
~sam_na_sali
19.12.2017 13:19

W przypadku szkół średnich dojazd zapewniają tylko i wyłącznie rodzice, powiat nie ma tu nic do dokładania. O ile w przypadku szkół podstawowych obowiązuje rejonizacja i z tego wynika obowiązek organizacji dojazdów przez organ prowadzący, to w przypadku szkół średnich rejonizacji nie ma i trudno wymagać, żeby powiat organizował dojazd osobom, które wybrały szkołę średnią w innym powiecie, nie mówiąc o innym województwie.

avatar
~Michas
19.12.2017 11:16

Nie do końca tak jest jak piszesz, to rodzice maja prawo wyboru szkoły dla swoich dzieci. Do tej pory było tak, ze obie gminy dokładały sie do tego dowozu, zeby było sprawiedliwie. Tylko zeby nadal tak było to jest potrzebna chęć ze strony naszej władzy, ale ona jak udowodniała do tej pory notorycznie lubi tylko kłaść kłody pod nogi ludziom.

avatar
~rewir
19.12.2017 13:35

Szkoła wielka, warunki super, to dlaczego nie mogą zrobić w tej szkole liceum dla innych wiosek ? pieniędzy szukają a coś wymyśleć sami od siebie to nic , tylko żle i mało, Ludzie !! ruszcie tą Szkołę i niech pracuje na siebie! inne szkoły potrafią robić Sylwestra, inne imprezy, zabawy, kursy, szkolenia, a ten obiekt stoi i się wietrzy dla tak małej grupy dzieci, a może zarządcę trzeba zmienić???

avatar
~Do rewir
19.12.2017 13:52

Ty chyba człowieku nie wiesz o czym piszesz.

avatar
~Mieszkaniec
19.12.2017 13:41

Czy jest jakiś projekt na kolonie zimowe? Letnie? dzieci muszą jeżdzić do Miasta na kursy i szkolenia i inne dokształcanie a tu obiekt jest duży i nic się nie dzieje , wyjść z motywacją dla Gmin sąsiednich i zrobić zaoczne lub dzienne Liceum a napewno by się udało.

avatar
~Z Wijewa
19.12.2017 14:41

do Michas: Proszę się nie unosić. Związki Radomyśla (swego czasu też Potrzebowa) z Lginiem są efektem starych decyzji administracyjnych w ramach ówczesnych granic powiatowych/wojewódzkich. Gmina Wijewo dba o swoich mieszkańców, zorganizowane są dojazdy do szkół ze wszystkich miejscowości naszej gminy, nikt nie jest wykluczany. W przypadku Radomyśla m.in. przyzwyczajenia rodziców powodują, że dzieci uczęszczają do Lginia. Trudno się dziwić, że tamtejsza dyrekcja szkoły ciągle zabiega o uczniów spoza swojej gminy/powiatu/województwa, w przeciwnym razie dawno już by jej nie było. Kto wie jakie argumenty rodzicom z Radomyśla są przedstawiane, że niby nie ma miejsca w Wijewie/Brennie? Mam nadzieję, że rodzice z Radomyśla nie dadzą się już manipulować i przeniosą dzieci (wraz z subwencją) do Wijewa. Nie będziemy finansować szkół z sąsiedniej gminy. Mamy swoje, które też kosztują....

avatar
~zenek
19.12.2017 19:52

Jaka pomoc z innego Województwa? Lubuskie nie daje rady to szuka pomocy w Wielkopolsce???? trzeba się przenieść do cywilizacji i przyszłości!

avatar
~Mieszkaniec
19.12.2017 19:57

To jest ciekawe że nigdzie niema konfliktów w innych Gminach jest spokój i kultura, a we Wschowie stale się rozgrywają wojenki i konflikty a mawiają gdzie niema pieniędzy to są problemy i skakanie sobie do tętnicy jak to nazywa Pani Burmistrz bicie piany ! na koncert bezsensowne wydali 660 tyś zł a tutaj szukają kosztów i oszczędności ? jak wieki wieków mawiali że Wschowianie żyją dniem dzisiejszym a nie myślą o jutrzejszym! Pozdrawiam!

avatar
~Dhb
19.12.2017 21:24

Tutaj chodzi tylko i wyłącznie o zemstę za to ze nie udało im sie pozamykać wiejskich szkol. Koszt dla nich jest żaden, śle ta zemsta jest dla nich pożywka. Precz z taka władza. Oby żaden z nich juz sie nie dopchal we Wschowie do władzy.

avatar
~Profesor ekonomii...
21.12.2017 21:44

Podziwiam inteligencję pani radnej, która zapytała czy gmina ma dokładać za friko (! ) do edukacji dzieci spoza gminy. Widać, że manipulacje wiceburmistrza swoim obozem odnoszą skutek. Pytanie radnej świadczy o tym, że ona niestety nic nie rozumie. W całej Polsce wszystkie szkoły walczą o jak największą ilość uczniów, żeby obniżyć koszty. Gmina nie dokłada do ucznia (totalna bzdura), tylko do utrzymania całej szkoły. Więcej dzieci=większa subwencja=mniejsze koszty gminy. Prosta ekonomia, ale jak widać niezrozumiała dla doktora nauk ekonomicznych albo celowe działanie. Przypadek, nie sądzę.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl