Trener Zdzisław Grochowski, towarzyszący Katarzynie Sobierajskiej podczas jej wizyty w przemęckim urzędzie opowiedział o potencjale, postępach i planach jakie wiąże z zawodniczką pochodzącą z Przemętu.
- Kasia trafiła do AZS UW Warszawa trochę przez przypadek. Trener przemęckiego klubu, Damian Lisiewicz, który jest świetnym trenerem i organizatorem doszedł do wniosku, że Katarzyna już bardziej nie rozwinie się w miejscowym klubie i w związku z tym zaproponował mi bym zaopiekował się sportowo Kasią i jeszcze jedną jego zawodniczką - mówił trener Grochowski.
Zaznaczył on również, że sukces Kasi na Mistrzostwach Polski jest głównie zasługą Damiana Lisiewicza. Jako, że Katarzyna trenuje u niego dopiero od września ubiegłego roku jego zadaniem było umożliwienie jej treningów z silniejszymi zawodniczkami, dzięki czemu nabierała doświadczenia.
- Sukcesem a jednocześnie porażką, jest to że Kasia zdobyła drugie miejsce na Mistrzostwach Polski. Moim zdaniem powinna była wygrać. Niestety Judo jest takim sportem, że chwila nieuwagi czasem decyduje o przegranej. Jeżeli nasza współpraca będzie nadal tak dobrze się układała to w przyszłym roku planujemy uczestniczyć w Pucharach Europy oraz powalczyć o medal na Mistrzostwach Europy Juniorek młodszych - podkreślał Zdzisław Grochowski.
Trener warszawskiego klubu zaznaczył również, iż bardzo ważna jest współpraca z trenerem Lisiewiczem. Kasia bowiem na okres wakacyjny powraca do Przemętu gdzie kontynuować będzie treningi.
- Myślę, że Kasia ma duże perspektywy. W jej zasięgu są Mistrzostwa Europy i Świata a nawet igrzyska olimpijskie. Oczywiście od planów do realizacji daleka droga i wiele czynników musi się złożyć by sukces stał się jej udziałem. Na koniec chciałbym podkreślić, że Kasia wygrywając i zdobywając medale reprezentuje przede wszystkim gminę Przemęt - mówił trener Zdzisław Grochowski.
Po wystąpieniu trenera AZS UW Warszawa o zabranie głosu poproszono Katarzynę Sobierajską.
- Judo trenuję od 2012 roku. Przemęcki klub jest bardzo dobry ale nie rozwinęłabym się tutaj tak jak rozwijam się w Warszawie. Tutaj trenowałam trzy razy w tygodniu. W Warszawie trenuję codziennie. Kiedy trafiłam do Warszawy, na początku było mi ciężko i miałam duże wątpliwości. Treningi były dla mnie dużym obciążeniem, ponad to bałam się jak przyjmą mnie zawodnicy w klubie. Na szczęście wszystko się ułożyło. Okazało się, że w klubie panuje bardzo fajna atmosfera - podkreślała medalistka Mistrzostw Polski.
Kasia wspomniała również o nauce. Zaznaczyła, że udaje jej się godzić treningi ze szkołą czego dowodem jest jej dobra średnia ocen.
Wójt Dorota Gorzelniak przekazała na ręce zawodniczki nagrodę w wysokości 500 zł za godne reprezentowanie gminy Przemęt w zawodach judo.
- Wiem, że taki sukces w sporcie indywidualnym okupiony jest ciężką pracą, zarówno twoją jak i trenerów oraz oczywiście dobrą atmosferą w klubie. Gdybyś nie miała dobrego trenera i koleżanek, które ci pomagają pewnie uciekłabyś z Warszawy. Ale ty sobie tam dajesz radę. I życzymy ci abyś mimo przejściowych kryzysów nie zapominała o swoim celu i o tym kim chcesz być w życiu. Twój trener mówił, że masz w sobie taki potencjał że w twoim zasięgu są mistrzostwa świata, europy a nawet olimpiada. Mnie jako wójta tej gminy i nas wszystkich słuchających takich słów przechodzą ciarki bo do tej pory nie mieliśmy tak dużego indywidualnego sukcesu i potencjału - mówiła do Katarzyny Sobierajskiej, wójt Dorota Gorzelniak.
Ponad to Dorota Gorzelniak w imieniu samorządu gminy Przemęt przekazała upominki dla Zdzisława Grochowskiego w podziękowaniu za przybycie i opiekę sportową nad Kasią. Podziękowania i upominki trafiły również do trenera Damiana Lisiewicza za reaktywację klubu UKS POHL Judo Przemęt.
- Spójrzcie Państwo jak tradycja może rodzić sukces. W przemęckim klubie mamy 80 dzieci. Poza tym klub funkcjonuje również w Kościanie i Wolsztynie. Miejmy nadzieję, że będziemy mieli coraz więcej zawodników, którzy pójdą do Warszawy lub innych dużych miast i na koniec powiedzą, że wywodzą się z tego właśnie klubu - mówiła wójt gminy Przemęt jednocześnie dziękując trenerowi Damianowi Lisiewiczowi.
Głos zabrał również obecny na sesji, starosta wolsztyński, Janusz Frąckowiak, który zna Katarzynę Sobierajską od dziecka. -Powiat wolsztyński sportem stoi. Jest trzeci w wielkopolsce pod względem współzawodnictwa sportowego. Nie ukrywam, że będziemy chcieli państwa zaprosić 19 lipca na Sesję Rady Powiatu Wolsztyńskiego by uczcić ten sukces, bo jest on również sukcesem powiatowym. Gratuluję i jestem dumny, że jest pani z Przemętu - podkreślał Janusz Frąckowiak.
Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo, w której m. in. o tym dlaczego remont w przemęckiej szkole oraz powiększenie i remont salki judo są zasługą Katarzyny Sobierajskiej.
(Iks / foto, wideo: Julka)