24.02.2020 r. do wolsztyńskich policjantów wpłynęło zawiadomienie dotyczące uszkodzenia lamp zlokalizowanych przed Biblioteką Publiczną przy ul. Gajewskich w Wolsztynie. Poniesione w ten sposób straty oszacowano na 500 złotych. We wszczętym w tej sprawie postępowaniu zabezpieczone zostało nagranie monitoringu miejskiego. Na tej podstawie ustalono, że do zdarzenia doszło w sobotę 21 lutego kilka minut po godzinie 22:30. W tym czasie w rejonie biblioteki znajdowały się trzy osoby, z których jedna celowo uszkodziła dwie lampy.
Zarejestrowany przez kamery bezmyślny akt wandalizmu nie znalazł uznania w oczach wolsztynian. W krótkim czasie do policjantów prowadzących sprawę zaczęły napływać informacje dotyczące osób widocznych na nagraniu. Informacje przekazywane drogą elektroniczną i osobiście dotyczyły tych samych osób, co w znacznym stopniu czyniły je wiarygodnymi.
W tej sytuacji zatrzymanie sprawcy stawało się kwestią czasu. Policjanci nie zdążyli jednak wykorzystać przekazanych wiadomości, gdyż sprawca, którym okazało się 17-letni wolsztynianin sam stawił się w KPP w Wolsztynie. Podczas przesłuchania przeprowadzonego we wtorkowy poranek 25 lutego przyznał się do stawianych mu zarzutów, nie potrafił jednak wytłumaczyć powodów swego postępowania.
Zebrany w sprawie materiał niebawem trafi do sądu, gdzie zapadnie decyzja dotycząca kary, jaką poniesie. Zgodnie z obowiązującym prawem młody mężczyzna będzie odpowiadał jak osoba dorosła. Popełnione przez niego wykroczenie sankcjonowane jest grzywną do 5000 złotych.
Czyn, którego dopuścił się nastolatek zasługuje ze wszech miar na potępienie. Diametralnie odmienna jest natomiast ocena postawy mieszkańców Wolsztyna, która świadczy o dbałości o wizerunek miasta i braku akceptacji dla aktów wandalizmu.
(Źródło: KPP Wolsztyn)